WAKACYJNA KOSMETYCZKA - KOSMETYKI KOLOROWE I NIEZBĘDNA PIELĘGNACJA TWARZY

Wielkim krokiem zbliża się do nas lato, a za tym wymarzone wakacje oraz pakowanie. Dzisiaj pokaże Wam co zabieram do swojej kosmetyczki w kategorii Twarz. Zapraszam do czytania dalej ;)

PIELĘGNACJA

Najważniejszym kosmetykiem na wakacjach są filtry i tutaj z pomocą przychodzi mi Iwostin solecrin SPF50. Nikt nie chce pierwszego dnia spalić się, a później cały pobyt leżeć pod parasolem, dlatego są one niezwykle ważne i nie można o nich zapominać. Powoli zaczynają się na nie promocję, dzięki czemu możemy je kupić odrobinę taniej. Musimy pamiętać, by ponawiać ich aplikację co kilka godzin, gdy wychodzimy na słońce i się opalamy. Kolejnym kosmetykiem jest krem nawilżający, który zregeneruję twarz. Mój ulubieniec tej kategorii to Dermedic Hydra IN3 , który nie zawiera w sobie parafiny i dogłębnie nawilża buzię. Pielęgnacje dopełni krem pod oczy Floslek ze świetlikiem lekarskim i rumiankiem.

KOLORÓWKA

Kosmetyki kolorowe na wakacjach nie są rzeczą najważniejszą. Jednak, gdy pojawi się okazja żeby się wystroić to również pragniemy mieć nienaganny makijaż, który nie będzie nas krępował w upalne noce czy też spływał podczas tańca. Pakujemy kosmetyki, które są dla nas niezawodne i możemy na nich polegać w każdej sytuacji. Niezwykle ważna jest baza, czyli pielęgnacja, ale także baza makijażu, czyli podkład, korektor i puder ( Revlon NN , Wibo Deluxe Brightener , Rimmel Lasting Finish ). Aby dokończyć makijaż twarzy zabieram Sleek Face Form, ponieważ w jednej kasetce mam aż 3 produkty. Opakowanie jest smukłe, więc nie zabiera dużo miejsca, a jak wiadomo na tym nam najbardziej zależy. Laura Mercier artist palette przyda się do zrobienia makijażu dziennego jak i wieczorowego, a gdy nie będę miała czasu pobawić się trochę cieniami nałożę Color Tattoo w odcieniu 035 On and on Bronze, który wytrzyma wszystko. Zanim zaczniemy makijaż oka przystępujemy do brwi. Na wakacjach nie chce nam się bawić z tym wszystkim dla tego wybieramy najprostsze rozwiązania jak kredka z woskiem Catrice Eye Brow O40 Don't let me brown. Ostatnimi już produktami jest tusz do rzęs L'Oreal VML so couture so black, który wykończy nasz makijaż. Wisienką na torcie zostają ulubione pomadki, czyli Catrice Pure shine 040 My Cherry Berry zbliżona do mojego naturalnego koloru ust oraz Bourjois REV Peach Club.

Dajcie mi koniecznie znać czy taka forma postu Was się podoba czy wolicie krótki opis każdego produktu?

Ps. A wy co pakujecie do swojej kosmetyczki?

Do następnego, Elfu.