CO ZROBIĆ BY POPRAWIĆ KONDYCJĘ WŁOSÓW? 5 ZASAD DO KTÓRYCH WARTO SIĘ STOSOWAĆ

Ostatnio moją systematyczność w dodawaniu postów odkreśliłabym jako " jestem i zaraz wracam". Korzystając z chwili, że mój aparat, a prędzej jego bateria nie odmawiała współpracy postanowiłam zrobić parę zdjęć i zabrać się za notkę. Widząc waszą ogromną aktywność pod ostatnim postem z moimi produktami oraz stanem moich włosów postanowiłam napisać wam coś w tej dziedzinie. Jeżeli jesteście ciekawe, zapraszam do czytania dalej.



Każda z nas zadaję sobie w myślach pytanie: " Co zrobić by mieć włosy niczym z reklamy? " Niestety nie ma na to złotego środka, który spełnił by oczekiwania każdej kobiety Istnieją jednak wyjątki od reguły, które służą większość z nas. Dziś podzielę się z wami niepisanymi zasadami, którymi kieruję się w pielęgnacji oraz w codziennym dbaniu o włosy.


1. Spanie z zawiązanymi włosami.
Zdaje sobie sprawę, że większość kobiet śpi z rozpuszczonymi włosami co wpływa negatywnie na kondycję włosa. W trakcie snu włosy są narażone na przygniatanie i naciąganie, dlatego warto przed snem zrobić luźnego warkocza.

2. Używanie odpowiednich gumek
Na rynku mamy wiele gumek i to może nas zgubić. Spośród kilku rodzajów wybieramy pierwsze lepsze lub takie, które kupujemy zazwyczaj w drogerii. Ważne jest, aby wybierać gumki materiałowe lub Invisibobble, które nie wpływają negatywnie na włosy. Te z metalowymi łączeniami lub recepturki mogą negatywnie na nie wpłynąć oraz przyczynić się do ich łamania.

3. Nigdy nie idę spać z mokrymi włosami
Niestety z doświadczenia wiem, że zasypianie z lekko wilgotnymi włosami wpływa na nie negatywnie. O poranku są bardzo napuszone i jedyne co mogę z nimi zrobić to związać w kok, ponieważ żadna odżywka bez spłukiwania nie chce ich poskromić.

4. Najpierw ciepła później zimna!
Zastanówcie się teraz czy spłukujecie produkty do włosów chłodnym strumieniem wody? To wasza chwila na zastanowienie się, a ja wyjaśnię wam jakie znaczenie ma pierwsze moczenie włosów w ciepłej wodzie, a na końcu w chłodnej. Dzięki ciepłej wodzie łuski włosa się otwierają i są bardziej podatne na przyjmowanie odżywek, które zastosujecie po myciu. Ważne, aby spłukać kosmetyk chłodnym strumieniem, aby łuski się zamknęły. Pamiętajcie, że spłukiwanie odżywek dajecie swoim włosom szansę na rozdwojenie się końcówek!

5. Regularne podcinanie końcówek.
Wiem, że wiele z was za wszelką cenę chce zapuścić włosy do wymarzonej długości. Boicie się również stracić nawet bardzo zniszczone końcówki w nadziei, że jakaś dobra odżywka lub olejek poprawi ich stan. Niestety bądź stety by wasze włosy wyglądały i układały się lepiej warto ścinać chociaż jeden cm co 2-3 miesiące. Jeżeli marzycie o pięknych i zadbanych włosach odwiedzajcie swojego fryzjera lub zaopatrzcie się w ostre nożyczki, jeżeli tak jak ja robicie to same. Nie ma nic gorszego niż strzępione nożyczki... Ścinanie włosów samodzielnie takim narzędziem sprawi, że włosy staną się bardziej zniszczone niż w rzeczywistości.

I to wszystko co dla was dzisiaj przygotowałam. Dajcie mi koniecznie znać czy o nich wiedziałyście i czy się do nich stosujecie.

Do następnego! Elfu

Unknown

12 komentarzy:

  1. Rady znam i staram się ich przestrzegać- moją najsłabszą stroną jest systematyczność wizyt u fryzjera, ponieważ bywam tam "raz na ruski rok" ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja tak się przyzwyczaiłam do spania z upiętymi włosami, że nawet jak jestem bardzo senna i zmęczona i zasypiam na stojąco to związuję włosy, bo inaczej jest mi po prostu nie wygodnie ;D

    OdpowiedzUsuń
  3. Swietne porady! :)

    Join the giveaway on my blog!
    http://pearlinfashion.blogspot.co.at/2015/04/win-dress-with-banggood.html

    OdpowiedzUsuń
  4. ja podciełam i na razie jest super;)

    OdpowiedzUsuń
  5. No to ja jestem wzorowa hehe i stosuję te wszystkie zasady ;-P Może nie podcinam zbyt często końcówek, ale zawsze śpię w związanych włosach ( najczęściej luźnym koczku ) i nigdy nie chodzę spać w mokrych, bo jak się kiedyś tak zdarzyło to rano był dramat...

    Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. ciekawy poradnik , na pewno skorzystam z rad :)

    OdpowiedzUsuń
  7. a ja śpię w mokrych i rozpuszczonych - tak muszę i tak mi wygodnie :P

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja mam problem z podcinaniem, ciężko mi się zmotywować na wizytę u fryzjerki :P

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetny post, chyba największy problem mam z podcinaniem końcówek. Czy samodzielne podcinanie jest trudne? :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Jak ma się ostre nożyczki i dobrą metodę to jest proste jak bułka z masłem ;) Postaram się niedługo zrobić o tym post i pokazać, który sposób wg mnie jest najlepszy, bo trochę ich przerobiłam ; )

    OdpowiedzUsuń

Instagram