Kwiecień to niewątpliwie czas dla kolorówki. To właśnie w tym miesiącu odbywały się początki wielkich promocji na kosmetyki kolorowe. Nie była bym sobą gdybym i ja się nie skusiła, ale o tym nie tutaj. Dziś chce skupić waszą uwagę na pięciu produktach, które zasługują na chwilę uwagi.
MAYBELLINE NY COLOR TATTOO - 040 PERNAMENT TOUPE
Myślę, że nie zdziwi was w jakim celu go używam, a prędzej dlaczego dopiero teraz. Tak, zaczęłam używać go by podkreślić brwi. Z początku wydał się być bardzo ciemny, a ja wyglądałam naprawdę upiornie. Po kilku próbach mogę szczerze powiedzieć, że się polubiłam z tym produktem. O jego zaletach nie będę was męczyć, ponieważ wiem, że w blogosferze od niego po prostu huczy!
BALMI
BALMI
Skusiłam się na niego, ponieważ był na promocji, a jeden balsam więcej nie zaszkodzi. Odstawiłam na chwilę softlips (o którym pisałam TUTAJ) na rzecz tego. Nie mam pojęcia czy ja sobie tak uzmysłowiłam czy ten mały balsam jest dużo lepszy od tych, które posiadam w swojej magicznej szufladzie kosmetycznej. Mimo, że moje usta mają tendencje do wysuszania się to właśnie od trzyma je w ryzach, Softlips określiłabym jako odrobinę mniej odżywczy i nawilżający, co nie znaczy, że jest zły. Na ten moment moim faworytem jest Balmi, a jak mi go zabraknie to niewątpliwie do niego wrócę.
WIBO DELUXE BRIGHTENER - KOREKTOR ROZŚWIETLAJĄCY
Do tej pory używałam pod oczy korektory mocno kryjące, aby zakryć cienie pod oczami, a makijaż nie wyglądał na brudny. Korektor z wibo to całkowite moje nowe odkrycie. Jestem nim zachwycona, ponieważ nie wchodzi w zmarszczki mimiczne, okolice pod okiem wygładza, a do tego wszystkiego jest bardzo lekki. Tani i dobry nic tylko kupować.
RIMMEL LASTING FINISH 25H - PUDER W KOMPAKCIE 001 LIGHT PORCELAIN
REVLON NEARLY NAKED - PODKŁAD 130 SHELL
Do tej pory słyszałam wiele pochwalnych opinii na jego temat. Jeżeli jesteście ze mną dłużej to wiecie, że moja cera nie potrzebuję hardcora w kryciu. Zależy mi tylko na tym, aby przykrył istniejące żyłki na twarzy. Jego krycie określiłabym jako odrobinę mniejsze od Healthy mix, ale wciąż daje radę. Jest niezwykle lekki i nie wyczuwalny na twarzy. Więcej o nim napiszę wkrótce.
Dajcie mi koniecznie znać czy miałyście któryś z tych kosmetyków i jak się sprawdzają u Was.
Do następnego, Elfu!
Do następnego, Elfu!
W hebe była promocja na kosmetyki revlon , żałuje ze nie skupiłam się na ten pokład :) fajne zakupy :) pozdrawiAm
OdpowiedzUsuńProdukty, które opisujesz są mi znajome, jednak żadnego z nich nie miałam do tej pory okazji używać ;)) Produkty "Revlon" podobno są niezastąpione, ponieważ producent zawsze dotrzymuje swoich obietnic- ja cały czas przekonuję się do "Colorstay'a" i wkrótce chyba podejmę tę decyzję i go zakupię :)
OdpowiedzUsuńmam tą samą pomadkę Balmi :)
OdpowiedzUsuńreż mam color tattoo. również używam go do brwi i jestem bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńtak, color tattoo najlepiej do brwi :D świetny produkt :)
OdpowiedzUsuńnie słyszałam o tym balmi ani nawet nie widziałam, wszędzie tylko te eosy a ten prezentuje się bardzo fajnie :D
OdpowiedzUsuńhttp://jzabawa11.blogspot.com/
nie stosowałam takich ulubieńców, więc ta przyjaźń przede mną ;)
OdpowiedzUsuńzaciekawiłaś mnie tymi kosmetykami:) chętnie przetestuję u siebie:)
OdpowiedzUsuńOstatnio widziałam Balmi w Super Pharm za 10zł. Mało co, a się skusiłam, ale wczęsniej zdołałam przywołać się do porządku, bo mam trochę pomadek do zużycia ;) Cały czas też zastanawiam się nad tym co przyjdzie mi kupić jak już wykończę zapasy - Balmi czy Eos? Aczkolwiek o Balmi słyszam zdecydowanie więcej pozytywnych opinii.
OdpowiedzUsuńZaintrygował mnie ten korektor z Wibo, bo cienie pod oczami to też moja zmora...obecnie używam Lumi z L'Oreala i jest świetny, ale mógłby być trochę tańszy ( kupiłam na zapas w promocji -49 % )...jeśli ten jest taki rewelacyjny to z pewnością go przetestuje :-) Podkład z Revlona też mi się podoba i zastanawiałam się nad jego zakupem, bo też nie lubię mocnego krycia tylko takie delikatne dające efekt świeżej twarzy :-) Powiedz tylko czy on nadaje się do cery mieszanej, bo moja taka jest ? Jak lubisz takie lekko kryjące podkłady to mogę Ci polecić taki krem z Lirene Magic, który jest biały a po nałożeniu na skórę dostosowuje się do jej koloru :-) Kosztuje ok. 30 zł i bardzo lubię efekt jaki daje na twarzy, na lato ideał, ale ja lubię go stosować cały rok :-)
OdpowiedzUsuńJak zwykle się rozpisałam jak to ja w kwestii kosmetyków ;-)
Pozdrawiam :-)