KOSMETYKI, ZA KTÓRYMI TĘSKNIŁABYM GDYBY ZOSTAŁY WYCOFANE

Każda z nas ma takie kosmetyki, bez których nie wyobraża sobie codziennego makijażu lub pielęgnacji. Czasem tak bardzo przywiązujemy  się do danego kosmetyku, że nie wyobrażamy sobie nawet, że mógłby zostać wycofany ze sprzedaży. Również posiadam kilka takich kosmetyków i mam nadzieję, że nigdy nie zostaną wycofane, a także ich formuła nie ulegnie zmianie. O jakich kosmetykach mówię? O moich faworytach dowiecie się w dalszej części wpisu.


      1. L`oreal Volume Milion Lashes So Couture So black

Ten tusz do rzęs jest moim faworytem odkąd gości na półkach w naszych Polskich drogeriach. Przede wszystkim skradł moje serce i rzęsy, ponieważ posiada sylikonową szczoteczkę, która działa cuda! Pięknie rozdziela rzęsy, wydłuża, podkręca oraz lekko pogrubia. Mam tylko nadzieję, że producent nie wpadnie na pomysł, aby zmienić formułę, bo to byłby naprawdę wielki błąd! Więcej o nim możecie poczytać w moim poprzednim wpisie [ VML SC SB recenzja ]

      2. Suchy szampon Batiste

O nim nie muszę mówić za wiele, bo wszystkie ten produkt dobrze znacie. Wyobraźcie sobie taką sytuację: Muszę wyjść, a moje włosy nie wyglądają na tyle dobrze jakbym chciała. Co robię? Sięgam po batiste, który ratuję sytuację. Mój jest w odcieniu Dark & Deep Brown. Niesamowicie się cieszę, że w końcu do Polski dotarły wersję dla kobiet z ciemniejszymi włosami, ale uważajcie na niego. Także potrafi zrobić siwe placki! W momencie gdy nie używamy go dużo i  wszystko dobrze wmasujemy to nie ma się co przejmować. A wy jakich wersji z Batiste używacie?



      3. Sleek Face Form

Uwielbiam! Połączenie ze sobą pudru do konturowania, rozświetlacza i różu to strzał w dziesiątkę. Teraz na rynku takich kompozycji jest naprawdę sporo, natomiast to sleek wylądował u mnie pierwszy jakieś dwa lata temu. Dzięki temu, że przechowuję kosmetyki w suchym i ociemnionym miejscu mam szansę zużyć te produkty do końca. Paleta, dzięki temu, że jest smukła to idealnie mieści się w kosmetyczce na wszelkie wyjazdy. Nie pozostaje mi powiedzieć nic innego jak polecam, po prostu.

      4. Catrice Eye Brow stylist 040 Don't let me brow'n

To kredka, do której zawsze wracam, gdy nie mam już ochoty eksperymentować z nowymi produktami do brwi. Formuła z woskiem pozwala mi na delikatne zdyscyplinowanie włosków, a także na nadaniu im odpowiedniego kształtu i wypełnieniu luk, gdzie powinno znajdywać się więcej włosów, a niestety ich za wiele nie ma. Też tak macie, że większość włosków skupia się na samym środku brwi zamiast na łuku i samym końcu?


      5 . Konturówka do ust Lovely w odcieniu 1

Nie pamiętam, kiedy ostatni raz tak intensywnie nakładałam jakikolwiek kolor na usta. Zawsze znalazłam jakiś argument, dzięki czemu nie nakładałam zupełnie nic i przez to makijaż stawał się niekompletny. Konturówka od lovely jest bardzo miękka i rozprowadza się jak masełko. Dodatkowo nie ściera się w sposób nachalny, a subtelny. Nałożona na nią pomadka przedłuża trwałość. A koszt? 8zł? W każdym razie grosze.

Dajcie mi znać jakie są wasze ulubione kosmetyki za którymi byście tęskniły gdyby zostały wycofane, a może macie swoja top 5? 


Buziaki, elfu

Unknown

4 komentarze:

  1. Gdybym robiła taką listę to face form i zo couture również by się na niej znalazły. Jeśli chodzi o usta to szczególnie plakalabym po szminkach w kredce od Golden Rose a najbardziej po numerku 10☺

    OdpowiedzUsuń
  2. Fioletowy L`oreal jest super :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja bym płakała gdyby wycofali matowe pomadki w kredce od Golden Rose :)

    OdpowiedzUsuń
  4. O, tak! Suchy szampon jest niezastąpiony! :)
    www.allicestyle.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Instagram